Pielgrzymka na kanonizację papieży Jana XXIII i Jana Pawła II (22-29.04.2014)

Relacja z pielgrzymki:
1 dzień: 22.04.2014
Przejazd przez Słowację, Węgry i Słowenię do Włoch

Pielgrzymkę rozpoczęliśmy we wtorek Mszą świętą o godzinie 9 rano w naszym kościele, na zakończenie Mszy św. mieliśmy możliwość ucałowania relikwii bł. Jana Pawła II. Przepełnieni radością, po Mszy świętej wyruszamy o 10:00 w daleką drogę do Włoch. Grupa Pielgrzymów zróżnicowana wiekowo, ale wszyscy bardzo przyjaźni. W następnych godzinach przejeżdżaliśmy przez Słowację, Węgry, Słowenię by ostatecznie dotrzeć do Włoch. Trudy podróży rekompensują nam przepiękne widoki. Czas mija przeplatany wspólną modlitwą i wspólnym śpiewaniem. W czasie trasy Pani Pilot opowiadała nam również ciekawostki dotyczące krajów i krain, które kolejno mijaliśmy.

2 dzień: 23.04.2014

Wenecja

W środę w godzinach porannych przyjechaliśmy na parking obok portu, skąd promem przepłynęliśmy do Wenecji, by zwiedzić to słynne miasto. Msza św. została odprawiona w przepięknym kościele Santa Maria Formosa. Po Mszy św. proboszcz parafii, pochodzący z okolic Radomia, wygłosił piękną przemowę dotyczącą historii kościoła: pierwszy kościół wzniesiono w VII. wieku w miejscu gdzie Maryja ukazała się św. Magnusowi, biskupowi Oderzo; Maryja objawiła się jako dojrzała i kształtna kobieta, stąd wezwanie Kościoła: „Formosa”. Budowę obecnego kościoła rozpoczął w XV wieku wenecki architekt Mauro Codussi. Kościół jest budowlą renesansową z barokowymi fasadami. W jednym z ołtarzy mieści się grób świętej Marianny, której piękną historię opowiedział proboszcz parafii.

Po Mszy św. zwiedziliśmy przy pięknej pogodzie plac św. Marka, mostek Westchnień, Rialto oraz bazylikę św. Marka. Po zwiedzaniu nastąpił powrót promem do portu oraz przejazd do hotelu na kolację i nocleg do Gatteo a Mare, hotelu Bamby http://www.hotelbamby.it/.

3 dzień: 24.04.2014

Asyż

Po śniadaniu nastąpił przejazd do Asyżu oraz zwiedzanie miasta. Autokar pozostawiliśmy na parkingu niedaleko bazyliki Matki Bożej Anielskiej, będącej kolebką Zakonu Franciszkańskiego, wewnątrz której znajduje się kościółek nazywany Porcjunkula [Cząsteczka], budowany własnoręcznie przez św. Franciszka, który dosłownie zrozumiał polecenie Chrystusa „Franciszku, odbuduj mój kościół”. Po zwiedzeniu i podziwianiu kościoła, przeszliśmy na parking i pojechaliśmy do Górnego Asyżu. Zwiedzanie zaczęliśmy od kościoła św. Klary podziwiając jego zewnętrzny wygląd i wspaniałą gotycką formę. Następnie weszliśmy do wnętrza świątyni, gdzie podziwialiśmy zabytkowy krucyfiks z XII wieku. Krzyż został przeniesiony tu z kościoła św. Damiana. Zgodnie z życiorysem św. Franciszka, jest to krzyż, z którego przemawiał do niego Jezus Chrystus. Na ścianach kościoła podziwiamy również wspaniałe freski przedstawiające sceny z Biblii. W podziemiach kościoła znajduje się trumna z relikwiami św. Klary. Po zwiedzaniu kościoła św. Klary, przeszliśmy do kościoła św. Franciszka – do bazyliki z grobem świętego. Wnętrze bazyliki zdobią wspaniałe freski Giotta i inne dzieła sztuki włoskich mistrzów. Widoczne są też ślady po trzęsieniu ziemi, które nawiedziło to miejsce w 1997 roku. Spowodowało ono zawalenie się części sklepienia bazyliki. Zginęło wówczas czterech zakonników, jeden z nich był Polakiem. Bazylikę odrestaurowano, ale fragmentów fresków na sklepieniu nie udało się odtworzyć.

W podziemiach bazyliki oddaliśmy się zadumie i modlitwie przy grobie św. Franciszka.

Po zwiedzaniu uczestniczyliśmy we Mszy św., która została odprawiona w kościele św. Franciszka.

4 dzień: 25.04.2014

Rzym, nawiedzenie relikwii bł. Jana Pawła II oraz Jana XXIII,  zwiedzanie

Rzymu.

Po śniadaniu, wyjechaliśmy do Rzymu (ok. 1 godz). Metrem, ze stacji „Anagnina” wyruszyliśmy do centrum miasta (stacja „Ottaviano”). Stamtąd przeszliśmy w kierunku Placu Świętego Piotra. Zanim jednak tam weszliśmy, czekało nas długie oczekiwanie w kolejce na wejście, przeżyte jednak bardzo radośnie, ze śpiewem. Nasza radosna grupka pielgrzymów wzbudziła zainteresowanie mediów zagranicznych – staliśmy się bohaterami audycji telewizji m.in. francuskiej. Dodatkową radość sprawiło nam  spotkanie z arcybiskupem Wacławem Depo, który z nami serdecznie rozmawiał i udzielił nam błogosławieństwa. Po tym radosnym czasie oczekiwania mogliśmy podziwiać najważniejszą bazylikę chrześcijaństwa. Wedle tradycji (za prawdziwością której przemawiają również obecne badania naukowe) bazylika stoi na miejscu pochówku św. Piotra – pierwszego papieża. Grób św. Piotra znajduje się pod głównym ołtarzem. W bazylice mieliśmy możliwość pomodlenia się przy grobach bł. Jana XXIII i Jana Pawła II, obejrzenia Piety, ołtarza, odnaleźliśmy na posadzce jedyny kościół w Polsce- bazylikę Gdańską. Po opuszczeniu bazyliki i Placu zwiedziliśmy bazylikę św. Pawła za Murami oraz św. Jana na Lateranie.

Po zwiedzaniu dotarliśmy do stacji metra, skąd wróciliśmy na parking następnie do Fiugii–miejsca naszego zakwaterowania. W hotelu odbyła się Msza św.

5 dzień: 26.04.2014

Rzym, zwiedzanie

Po śniadaniu wyruszyliśmy do Rzymu, by  zrealizować kolejne zaplanowane punkty pielgrzymki.

Zwiedzanie rozpoczęliśmy od bazyliki Matki Bożej Większej, następnie przeszliśmy do kościoła MB Nieustającej Pomocy [O. Redemptorystów], gdzie odbyła się Msza św., następnie przejechaliśmy metrem w okolice Koloseum, które zwiedziliśmy z zewnątrz, a potem kolejno Forum Romanum, Panteon, fontannę di Trevi, schody Hiszpańskie, wróciliśmy do hotelu, a następnie w późnych godzinach wieczornych nastąpił wyjazd do Watykanu na kanonizację bł. Jana Pawła II i bł. Jana XXIII, czuwanie nocne na Via Della Conciliazione

6 dzień: 27.04.2014

Udział w Mszy kanonizacyjnej

Wszyscy pielgrzymi uczestniczyli w całonocnym czuwaniu. Była to zdecydowanie najcięższa noc, po której miał nastąpić najtrudniejszy, ale zarazem najważniejszy dzień pielgrzymki. Większość z nas przez całą noc stała w olbrzymim tłumie wiernych, który z chwili na chwilę narastał. Każdy z nas chciał być jak najbliżej Placu, jednakże nasze plany były ograniczone możliwościami- w zależności od tego w którym miejscu w tłumie byliśmy udało się nam być bliżej lub dalej Placu św. Piotra. Niezależnie jednak od tego, jak daleko byliśmy, każdy z nas przeżywał głęboko rozpoczynającą się uroczystą Mszę św. kanonizacyjną Dwóch Wielkich Papieży. A zaczęła się symptomatycznie, bo drobnym deszczem. Wiele dni przed dniem kanonizacji z niepokojem sprawdzaliśmy prognozy pogody. Bliscy, którzy pozostali w Polsce dzwonili do nas zaniepokojeni zapowiadaną aurą. Po raz kolejny jednak, tak jak to miało miejsce podczas Mszy beatyfikacyjnej bł. Jana Pawła II, prognozy, nawet te najbardziej aktualne, okazały się bezradne w konfrontacji z planem Bożym. Zapowiadane całodzienne ulewy okazały się okresowymi, drobnymi, ciepłymi opadami, które pozwoliły nam w pełnym skupieniu przeżyć Eucharystię. Wokół nas biało-czerwono, wszędzie dookoła polskie flagi.

Ryt kanonizacji podczas Mszy św. rozpoczęła prośba o wpisanie obu papieży w poczet świętych. Poprosili o to Franciszka – trzykrotnie wygłaszając formułę – prefekt Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych kardynał Angelo Amato i postulatorzy procesów: ojciec Giovangiuseppe Califano i ksiądz Sławomir Oder. Relikwiarz z krwią polskiego papieża niosła pochodząca z Kostaryki Floribeth Mora Diaz, której uzdrowienie z tętniaka mózgu, wybrano jako cud wymagany do kanonizacji. Kobiecie towarzyszył mąż. Relikwię skóry Jana XXIII wnieśli jego najbliżsi krewni z rodziny Roncalli. Prefekt Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych kardynał Amato skierował do papieża słowa podziękowań za ogłoszenie nowych świętych.

O godz. 10.14 papież Franciszek ogłosił świętymi Jana XXIII i Jana Pawła II. Nowych świętych nazwał „ludźmi mężnymi”, a o Janie Pawle II powiedział, że to „papież rodziny”. We Mszy św. uczestniczył emerytowany papież Benedykt XVI. Mszę zakończyła modlitwa maryjna Do Królowej Niebios, przed którą papież podziękował wszystkim jej uczestnikom oraz organizatorom.

Po Mszy św. cała grupa pielgrzymkowa spotkała się pod zamkiem św. Anioła, następnie przeszliśmy do stacji metra „Lepanto”, którym zajechaliśmy do stacji „Anagnina” skąd nastąpił przejazd autokarem do San Giovanni Rotundo, nocleg w San Giovanni Rotondo w hotelu Mir.

7 dzień: 28.04.2014

San Giovanni Rotondo

Po wspaniałym, obfitym śniadaniu, przejechaliśmy busami do Sanktuarium św. Ojca Pio. San Giovanni Rotondo bowiem to miejsce życia św. Pio z Pietrelciny, który przybył tutaj 28 lipca 1916 roku. Od tamtego dnia, aż do swojej śmierci 23 września 1968 roku, mieszkał w tym miejscu nieprzerwanie. Zwiedzanie rozpoczęliśmy od świątyni klasztornej- małego, jednonawowego kościoła, bezpośrednio przylegającego do konwentu. 5 lipca 1676 roku kościół ten został konsekrowany i otrzymał tytuł Matki Bożej Łaskawej. Przez 52 lata w tej świątyni Ojciec Pio spowiadał i odprawiał Eucharystię, często modlił się przed słynącym łaskami wizerunkiem Matki Bożej, przez jej wstawiennictwo polecając Bogu swe cierpienia oraz dziękczynienia i prośby innych. Nad głównym wejściem do świątyni znajduje się chór zakonny – ulubione miejsce modlitwy Ojca Pio. Tu przed cyprysowym krzyżem 20.09.1918 Święty otrzymał stygmaty.

Z powodu licznie napływających do San Giovanni Rotondo wiernych, w latach 50., obok dawnego zakonnego kościółka, wzniesiono współczesną bazylikę. Jest ona dziełem architekta Giuseppe Gentile. Również ją dedykowano Matce Bożej Łaskawej podczas konsekracji dokonanej w 1956 roku.

Niedaleko Sanktuarium Ojca Pio, znajduje się Dom Ulgi w Cierpieniu, który uchodzi za jeden z najbardziej prestiżowych szpitali we Włoszech. Szpital prowadzi działalność kliniczną w ścisłym kontakcie z włoskim Ministerstwem Zdrowia i głównymi ośrodkami poszukiwań naukowych we Włoszech i Europie.

Następnie nastąpiło zwiedzanie celi Ojca Pio. Wszystkich pielgrzymów urzekła prostota warunków w jakich żył i umierał przyszły Święty.

Po zwiedzaniu celi przeszliśmy do nowego Kościoła, którego budowa była odpowiedzią na zwiększoną liczbę pielgrzymów, której przyrost nastąpił po kanonizacji Ojca Pio – niewielki klasztor w San Giovanni Rotondo stał się bowiem jednym z najliczniej odwiedzanych sanktuariów świata, konieczne stało się wybudowanie dysponującego odpowiednią przestrzenią kompleksu zabudowań sanktuaryjnych. Jego uroczyste otwarcie nastąpiło 1 lipca 2004 roku. Kościół ten, wybudowany wg projektu jednego z najsłynniejszych współczesnych architektów, Renzo Piano, zadziwia swoją nowoczesną i oryginalną formą. W kaplicy dolnej, poniżej poziomu placu, do której dotrzeć można schodząc schodami z górnego kościoła, znajduje się ołtarz, za którym znajduje się srebrna trumna z ciałem Ojca Pio. Nawiedzenie relikwii Ojca Pio było dla nas zmęczonych trudami pielgrzymki ogromnym przeżyciem i nagrodą. Mozaiki, którymi wyłożone są ściany boczne korytarzy, są olśniewające. Sama kaplica dolna jest również cała w mozaikach, które przedstawiają zdarzenia opisane w Piśmie Świętym.

W kościele górnym odbyła się uroczysta Msza św., sprawowana przez kilkudziesięciu kapłanów z Polski przy wspaniałej, radosnej oprawie muzycznej Odnowy w Duchu Świętym.

Po Mszy św. nastąpił przejazd do Manoppello- miejsca w którym znajduje się skromny kościółek Volto Santo, w którym przechowywana jest cudowna chusta z grobu Chrystusa z odbiciem wizerunku Jezusa Zmartwychwstałego. Było to dla nas uwieńczenie ewangelii oktawy Wielkiej Nocy i  katechez „rekolekcji w drodze” księdza proboszcza prowadzących nas na spotkania ze Zmartwychwstałym Chrystusem. Po zwiedzaniu Manoppello nastąpił wyjazd do Polski.

8 dzień: 29.04.2014

Przejazd  przez Słowenię, Węgry i Słowację do Polski, zakończenie pielgrzymki.

Pielgrzymka była nie tylko wspaniałym przeżyciem, ale także okazją do spotkania sam na sam z Bogiem i spotkania Boga w drugim, niezwykłym człowieku. Bo właśnie tacy byli uczestnicy tej pielgrzymki. Każdy z nich wnosił sobą coś unikalnego: pogodę ducha, radość, zaradność, pomysłowość, humor w trudnych chwilach lub, równie nieodzowne, cierpliwość i opanowanie. Każda z tych cech była nam w trudnych chwilach niezbędna, wszystkie razem uzupełniały się i stanowiły o wyjątkowości grupy. Myślą przewodnią tekstów liturgicznych było poszukiwanie Chrystusa Zmartwychwstałego, który choć jest blisko, często pozostaje przez nas nierozpoznany. Wyjątkową możliwością takiego spotkania z Bogiem była z pewnością Msza kanonizacyjna, jednakże również codzienne spotkanie z Chrystusem Eucharystie, Słowie Bożym i w drugim człowieku. Każdy uczestnik tej pielgrzymki jakby nie był zmęczony, niewyspany czy głodny, był gotowy do pomocy bliźniemu z uśmiechem na ustach. Chciałabym za to podziękować wszystkim razem i każdemu z pielgrzymów z osobna. W pośpiechu i trudzie pielgrzymki nie było na to czasu, a są to słowa, które powinny być wypowiedziane- zatem: „dziękuję”. Chciałabym też podziękować Ks. Proboszczowi za organizację, opiekę i przewodnictwo duchowe, wspieranie i kierowanie nami w trudnych dla nas chwilach, wspaniałej oprawie liturgicznej- Karolowi, Hubertowi i Michałowi, dzięki którym każdy dzień był radosny pomimo zmiennej aury oraz Pani Pilot- Pani Ani, która włożyła wiele wysiłku by zrealizować każdy punkt i walczyła bohatersko z niesprzyjającymi okolicznościami, a kiedy było trzeba to i z naszym lenistwem.

 Aleksandra Sawadro